www.domogarov.unl.pl - FORUM

Tosca

Esfir, widziałaś to? Jednak nasze marzenia się spełniły. "Książę Srebrny" doczekał się ekranizacji, ale pod innym tytułem i pewnie to mnie zmyliło.
[link widoczny dla zalogowanych]

Twój Afanasij Iwanowicz Wiaziemski, czyli Andriej Sokolov :

[link widoczny dla zalogowanych]

Nikita Romanowicz Srebrny <3 w tej roli Igor Talkov: [link widoczny dla zalogowanych]

Jeden z utworów w jego wykonaniu:
https://www.youtube.com/watch?v=l1wNh4pEpf0

Zakochałam się w tym głosie. Stworzony do roli boskiego Nikity <3

Tak na szybko kilka informacji o aktorze grającym Nikitę ( cóż za ironia losu)!
Ludzi mordują za śpiewnie na tematy religijne i sprzeciwianie się polityce też, a ja głupia zastanawiam się, czy Aleksander brał ślub w cerkwi Rolling Eyes

Ach, ten mój niepoprawny romantyzm!
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

On nie musiał grać Nikity- on nim był i najprawdopodobniej dlatego zginął.
Crying or Very sad

Film kręcony był na początku lat dziewięćdziesiątych, czyli Aleksander Domogarow miał wówczas około 28 lat więc jak najbardziej kwalifikował się na Afońkę. Pozostaje więc pytanie, dlaczego nie dostał tej roli? Czyżby ktoś tu bał się konkurencji? Wink

igraine

Царь Иван Грозный jest w dwóch częściach na YT jeżeli chciałybyście zerknąć
https://www.youtube.com/watch?v=5MxC-gz4rM8
https://www.youtube.com/watch?v=1uPZlr8nZ50
Ja sobie trochę popatrzyłam, bo Księcia srebrnego nie miałam przyjemności czytać i faktycznie dostrzegam pewną zbieżność pomiędzy intrygą miłosną w OiM.
Około 10 minuty pierwszej części Wiaziemski ( bo to on prawda?) drze pyszczydło niczym Bohun w chałupie u Horpyny w scenie, którą Tosca sobie tak upodobała Very Happy

No, i Ivan Talkov ... same widzicie jakie tam się rzeczy działy. A był już rok 1991. Zginął, bo śpiewał na tematy religijne. Był niebezpieczny, bo jego "piosenki obudziły znieczulone i uśpione komunizmem ruskie dusze". Crying or Very sad

Esfir

Tosca, super wieść! Very Happy

Tylko Rosjanie nadają się do ekranizacji "Księcia Srebrnego".

Igraine, ubiegłaś mnie, bo planowałam tu wrzucić te same filmiki z YT. Wink

Igor Talkow rzeczywiście idealnie pasuje do roli Nikitki! Very Happy

I jeszcze Jego życiorys też po części podobny. Szkoda Go.
Przynajmniej Jego pieśni po Nim zostały.

Z kolei Andriej Sokołow na zdjęciu Toski wygląda ładnie, chociaż nijak ma się do książkowego opisu Wiaziemskiego. Razz

Natomiast w serialu go dobrze ucharakteryzowano i gra nieźle (sądząc po niewielkim wyrywku). Faktycznie scena z błaganiem Helenki podobna do tej u Horpyny. nawet pejcz trzyma, tak jak Bohun. Very Happy

Chociaż brakuje mu tej charyzmy i aury silnej osobowości, jaka otaczała Wiaziemskiego w książce (w mojej interpretacji).
Afońka w mojej wyobraźni mógłby wyglądać jak Aleksandr D. - skrzyżowanie Bohuna z De Bussy'm. Razz

Tosca

Igraine, ja również gorąco polecam lekturę „ Księcia Srebrnego.” Na razie nie zdradzę nic więcej, żeby nie psuć Ci przyjemności czytania, ale swego czasu pokusiłam się nawet o dość obszerną analizę porównawczą „Ogniem i Mieczem” oraz „ Księcia Srebrnego”, który powstał wcześniej niż powieść H. Sienkiewicza. Jeśli będziesz chciała, umieszczę ją na forum i sobie porozmawiamy. Esfir ma rację, Nikita Romanowicz Srebrny wprost zawojował moje serce ( a Igor Talkov był wprost stworzony do tej roli). W każdym razie podczas czytania wielokrotnie zastanawiałam się, dlaczego Jan Skrzetuski nie mógł być taki cudowny jak Nikita Srebrny?! <3 , <3 Dlaczego??
Esfir z kolei uwielbia Wiaziemskiego więc się zgodnie podzieliłyśmy. Ja także jestem ciekawa Twojej opinii, Igraine.
Igraine, gdyby filmowy Bohun poprzestał na „ darciu pyszczydła” jeszcze bym mu darowała, ale on poszedł o krok dalej, i to był ten jeden krok za daleko, jak dla mnie. Podobnie zresztą rzecz ma się z Horpyną. Ją filmowy Bohun spoliczkował, kiedy go spytała, co ma zrobić z Heleną, jeśli Jurko zginie w powstaniu. To również mi się nie podoba. W powieści na groźbach wobec wiedźmy się skończyło, nawet na nią Bohun ręki nie podniósł, a co dopiero mówić o szarpaniu Heleny.
Esfir, czy tylko ja mam wrażenie, że filmowy Afanasij Wiaziemski jakiś taki mało przystojny w porównaniu z Nikitą? Wiem! To pewnie dlatego, że oczyma duszy na miejscu Andrieja Sokolova już widzę Aleksandra.
Tak samo wydaje mi się, że filmowy Nikita ma włosy rude, a w książce miał blond i to ciemny.

Esfir

Tosca

Faktycznie, filmowy Fiedka wygląda intrygująco i oczy też ma ładne.
A Nikita według mnie wygląda ładnie np. w scenie gdy spotyka się z Heleną w cerkwi.

Edycja:

Zapomniałabym o jednej bardzo ważnej sprawie. Oddaniu sprawiedliwości Drużynie Morozowowi. O nim też złego słowa powiedzieć nie można.

Edycja2:
Dla zainteresowanych link do ciekawego materiału o aktorze grającym Księcia Srebrnego ( wywiady, fragmenty koncertów). Polecam, obejrzałam, choć rozumiem piąte przez dziesiąte: https://www.youtube.com/watch?v=kqfQoBQsqUU.

Esfir

Coś dla Toski. Very Happy

Igor Talkow na koniu i w ciuszkach z epoki.

I garść ilustracji do książki Tołstoja:

I. Pcelko - Srebrny i Chomiak.
Nikitka całkiem udatny. Very Happy

I. Pcelko - Nikitka i Helenka.

I. Pcelko - Wiaziemski i Helena.
Wiaziemski takoż świetny. <3 Helena również urodziwa.

A. Laramonow - Porwanie Heleny

L. Kowierzniew - Wańka Pierstien i Korszun u cara (jak przypuszczam).

A na deser humorystyczny obrazek. Very Happy

Jak mniemam, pannica to Helenka i jej trzech absztyfikantów. Razz

Wiaziemski (wygląda tu jak diabeł Razz

): Srebrny, oddaj kobietę!
Morozow: kiedy to moja żona!
Srebrny (z początku wzięłam go za Wiaziemskiego, taki ooc Very Happy

): to moja kobieta!

Tosca

Wiem, powtarzam się, ale Ty Esfir masz wyjątkowy talent do wynajdowania prawdziwych perełek. Po obejrzeniu znalezionych przez Ciebie zdjęć, utwierdziłam się w przekonaniu, że Igor Talkow został idealnie dobrany do roli Nikity Srebrnego. Początkowo myślałam, że I. Talkow tak mnie oczarował w roli księcia Srebrnego przede wszystkim dlatego, że patrzyłam na postać Nikity przez pryzmat życiorysu artysty ( obaj byli idealistami i za wierność wyznawanym ideałom zapłacili życiem, a ja podziwiam takich ludzi).
Z kolei Afanasij Wiaziemski jest o wiele ładniejszy na ilustracjach niż w filmie. Ale i tak zdecydowanie wolę Nikitę <3, <3. To jest Ideał ( charakter, klasa, honor) <3, a nie jakiś pożal się Boże Skrzetuski…

Esfir

Tosca, dziękuję za uznanie! Very Happy

Rysy Igora Talkowa niekoniecznie mi odpowiadają jako "moja" wizja Nikitki, ale niewątpliwie Igor ma w sobie pewną łagodność, dobroć i nostalgię (smutek?) w wyrazie twarzy, co sprawia, że pasuje do roli Nikity Srebrnego.

Afońka z ilustracji I. Pcelko mi się podoba.
Szkoda, że serialowy tak nie wyglądał. Razz

Nikitka też dobrze się prezentuje.
Nie pogardziłabym takimi rycinami w książce. <3 Niestety teraz rzadko się spotyka takie ładne ilustracje do książek.

Tosca

Esfir

Tosca

Analuz

Gdyby Igor Talkow żył być może zagrałby z Saszą w filmie lub serialu.

Tosca

Tosca

Wertując angielską wersję Wikipedii natknęłam się na bardzo ciekawą ale jednocześnie niepokojącą dla mnie informację. Otóż, okazuje się, że Igor Talkov nie lubił postaci księcia Srebrnego do tego stopnia, że przepraszał publiczność za udział w tym filmie. Shocked

Dziwi mnie to, bo Nikicie nie można nic zarzucić. W trakcie czytania książki wielokrotnie żałowałam, że nasz Skrzetuski nie jest taki cudowny jak książę Srebrny <3, <3.
[link widoczny dla zalogowanych]
Przyznam, że jestem tym mocno zaskoczona, bo uważam, że zagrał bardzo dobrze i -według mnie- idealnie pasował do tej roli tak pod względem fizycznym ( śliczne, łagodne szare oczy- takie jak u Nikity Romanowicza; delikatne, subtelne rysy twarzy). Ciekawe dlaczego Igor nie lubił tej postaci?!Może Esfir pomoże mi rozwikłać tę zagadkę…
Pocieszam się, że ta informacja pochodzi z Wikipedii, a ja do tego źródła podchodzę z dużą dozą ostrożności.