www.domogarov.unl.pl - FORUM

EMockingbird

Jestem dopiero na 6 odcinku, moje drogie panie, ale musiałam wejść, żeby powiedzieć, że scena kąpieli Alcalda położyła mnie na łopatki i rozbawiła do łez.

Ada

EMockingbird

Jest całkiem przyjemny, zabawny, odcinki o dobrej długości - można obejrzeć do poduszki Wink

O jakim pojedynku mowa? Bo przyznam się, że nie czytałam wcześniejszych postów na tym wątku, więc jestem nieco zagubiona.

EDIT! Ptaszyna chce spoiler! Czy Don Diego zejdzie się z Escalante?

Ada

EMockingbird

ESFIR!!! Bo Ada powiedziała, że więcej spoilerów mi nie da! A ja chcę wiedzieć kto jest tym arcywrogiem ze słynnego pojedynku!

Esfir

EMockingbird

Ada

Widze,że Esfir jeńców nie bierze.
Jesteś twardsza niż ja. Ode mnie Ptaszyna więcej wyciągnęła.

Ale faktycznie to zaskoczenie i eskalacja emocji pomiędzy Diego i Gilberto to złoto. Wcześniej serial był taki familijny, w tej sytuacji już się zmieniał na ostrą przygodowke.

Esfir

Ada

Esfir

Połowa tj. 12-13 odcinków w 2 dni, to 6 odcinków dziennie. Błyskawiczne tempo.

Pierwszy sezon się generalnie oglądało najwolniej. Wg mnie jest najsłabszy ze wszystkich.

Ado, Ty też szybko obejrzałaś wszystko. Dopiero co się zarzekałaś, ze nie będziesz oglądać całości, a tu, myk, ani człowiek się obejrzał, już widziałaś wszystko. Very Happy

Prześledziłam swoje posty na forum, wynika z nich, że obejrzałam wszystkie sezony (z wyłączeniem 2/3 odcinków, które widziałam potem) między 5 a 26 października, co daje łącznie 21 dni, czyli średnio 4 odcinki na dzień. Sporo czasu mi ten seans zajął, a jakoś wydawało mi się, że krócej.
Ada obejrzała wszystko znacznie szybciej.

Ada

Mnie to zajęło z 10 dni bo sobie dawkowalam. Smile

Przypomniała mi się śmieszna scena.
Jak Zorro przyszedł w konkury, w międzyczasie wynikło nieporozumienie. Zorro krocząc rozanielony z bukietem kwiatów natknął się na zlodzieja, a przywołany oddział przez Victorię zaczął gonić jego.

Esfir

Ado, Ciebie nikt nie przebije, średnio oglądałaś prawie 9 odcinków dziennie. Very Happy

Ada

Esfir

Parę fot z pracowni Britta Lomonda z 1963 roku.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Opis: Photograph caption dated August 19, 1963 reads "With him are artists Jim Maston, Hollywood, and Vigen Arvahi, Los Angeles." The article partially reads "Give Britt Lomond 20 minutes and he'll paint you a 20-by-48 inch oil of New York's Manhattan Island skyline. Repeat: 20 minutes. And comes (sic) this fall, Lomond, working out of his North Hollywood studio on the second floor of an inconspicuous building on Magnolia Blvd., says he will begin producing 15,000 oil paintings at the rate of 1,000 every six weeks. Lomond is in the business of fast painting for profit." Lamond is an actor, writer and producer who decided to sell art when the bottom fell out of the acting business.; See images #00129284 through #00129285 for all photos in this series.

Britt był kozak - w 20 minut pejzaże malował. Very Happy

Ale w sumie czemu się dziwię, jak miał po temu wykształcenie.
To ciekawe, że już w l. 60. XX w. produkowano masowo printy z domalowywanymi scenami/detalami, taki odpowiednik dzisiejszych wydruków na płótnie, które można kupić do wystroju wnętrz.

I dla przeciwwagi Duncan w roli Diego malujący Felipe.
Ada kiedyś tę fotę wrzucała w pw.

Duncan, jak wiecie, sam maluje i rysuje.
Jednak nie wydaje mi się, żeby ten portret wyżej był jego autorstwa. Malarstwo Duncana jest hm... dziwne, że tak oględnie napiszę. Wink

Z dzieł Duncana podobają mi się jedynie jego pejzaże z serii Everlast, w tym wzmiankowany już przeze mnie w tym wątku Opus Sofia na cześć partnerki. Smile

Źródło - [link widoczny dla zalogowanych]