Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Trzej Muszkieterowie i inna twórczość Aleksandra Dumasa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 46, 47, 48  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Zainteresowania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:54, 09 Maj 2021    Temat postu:

Taka ciekawostka.

383 lata temu, 9 maja 1638 roku Jan Kazimierz Waza podczas podróży po Francji, z rozkazu kardynała Richelieu, został aresztowany pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Hiszpanii
Wiedzieliście o tym, że król Polski siedział w więzieniu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esfir
Kompan



Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:13, 10 Maj 2021    Temat postu:

Tak, wiedziałam o tym i nawet sobie kiedyś myślałam, że to byłby świetny materiał na powieść Aleksandra Dumasa zawierającą powiązanie wątków polskich i francuskich.
Jan Kazimierz nieźle hulał w Paryżu. Jako kobieciarz, awanturnik, dobry wojskowy i przejściowo kardynał Kościoła swoją ówczesną mentalnością by pasował do muszkieterów. Razz
Zaznaczyć przy okazji należy, że Dumas był przychylny Polakom, więc raczej by nas nie obsmarował, gdyby taka powieść powstała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Esfir dnia Pon 0:14, 10 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:48, 13 Maj 2021    Temat postu:

Rozmawiałyśmy o synu Milady. Ale czy Raul był biologicznym synem Atosa? Czy on go przysposobił? Bo jakim cudem Atos zainteresowałby się kobietą? On był niedotykalski.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esfir
Kompan



Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:36, 13 Maj 2021    Temat postu:

Raul z pewnością był biologicznym synem Atosa. To może się zdawać dziwne, ale stało się. Wink Księżna de Chevreuse miała mnóstwo kochanków, mogłoby to być dziecko któregokolwiek z nich, jednak wg Dumasa Raul był potomkiem Atosa, więc musimy mu uwierzyć.
Mianowicie w W20lp jest wzmianka, że w roku 1632 lub 1633 Atos zatrzymał się w domku wiejskiego proboszcza. Ten ksiądz w tym czasie był nieobecny. Do tego samego domku przybyła ukrywająca się czy uciekająca za granicę, już nie pamiętam, księżna de Chevreuse wraz ze swoją pokojówką Ketty. Księżna była ofc w przebraniu. Łóżko tam było tylko jedno... Laughing Księżnej spodobał się przystojny niby-proboszcz (wtedy chyba nie wiedziała, że to hrabia de la Fere), a że kokietką była... Atos aż tak nieczuły na niewieście wdzięki również się nie okazał, okazja była wspaniała, no i mleko się wylało... Very Happy
Dla mnie zabawne jest i dodaje pikanterii całej tej sytuacji takoż to, że księżna de Chevreuse, znana w TM głównie jako Maria Michon, była przez kilka lat kochanką Aramisa. Razz A później przez wiele lat oboje utrzymywali przyjacielskie stosunki, żeby się ostatecznie znienawidzić w WdB. Oboje lubowali się w intrygach, więc trafił swój na swego. Razz

Atos dopiero później dowiedział się o istnieniu Raula. Wtedy przygarnął chłopca. Jednak jeszcze w W20lp, gdy chłopak miał kilkanaście lat, zwał się jego opiekunem, nigdy ojcem. Chociaż to tajemnica poliszynela była. Wink Dopiero w WdB Atos występuje oficjalnie jako ojciec Raula.
Zresztą, skoro o dzieciach mówimy, Dumas zasugerował, że Aramis również miał swojego naturalnego syna z księżną de Longueville. Wink Oficjalnie był to syn księżny i jej męża. Szkoda, że nie pociągnięto tego wątku w WdB.
Gdyby rzecz miała miejsce w rzeczywistej historii, to byłby ten książę - Karol Parys d’Orléans-Longueville, który, uwaga, kandydował do korony polskiej. Very Happy [link widoczny dla zalogowanych]
W realu był prawdopodobnie synem księżny i jej kochanka księcia de La Rochefoucauld de Marsillac, który zresztą też występuje w W20lp i jest o nią wściekle zazdrosny. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esfir
Kompan



Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:51, 15 Maj 2021    Temat postu:

Czytam po raz drugi TM. Spodobał mi się opis muszkieterów zgrupowanych przed pokojami Pana de Tréville'a na początku książki. Wszak to banda cwaniaków, łajdaków, pijaków, prześmiewców o wręcz straceńczej odwadze. Kontrast paryskiej rzeczywistości z wyidealizowanym, prowincjonalnym wyobrażeniem ze strony d'Artagnana świetnie został pokazany. Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esfir
Kompan



Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:14, 15 Maj 2021    Temat postu:

Myślałam co nieco o imionach Muszkieterów.
Nie mogłam się przez pewien czas przekonać do imienia Atosa - Olivier. Brzmi mi tak mało nobliwie i bardziej z angielska. Żeby daleko nie szukać, w epoce muszkieterów tak na imię miał Cromwell, którego akurat nie lubię. Razz
Jednak teraz zaczyna mi to miano mniej przeszkadzać. Wszak w Pieśni o Rolandzie występuje Olivier, przyjaciel Rolanda i jeden z wojowników Karola Wielkiego. Smile Faktem jest jednak, że to imię zyskało głownie popularność na Wyspach, po przeniesieniu go przez Normanów z obszaru Francji. Etymologia jest niejasna, badacze podają źródłosłów germański lub łaciński.

Dla odmiany bardzo mnie satysfakcjonuje imię Aramisa - René. To imię zdecydowanie francuskie i arystokratyczne. Imię królów i szlachty oraz... biskupów. Twisted Evil Przykładem byli król René II de Valois oraz François-René, wicehrabia de Chateaubriand. Wink
Nadto to miano ma świetną etymologię łacińską i francuską - Renatus/René w obu językach oznacza "ponownie narodzony"/ "odrodzony". Smile
Wiąże się to ściśle z historią św. Renata biskupa Angers.

Można się również spotkać z teorią, że Portos miał na imię Krzysztof - Christopher. Osobiście nie jestem przekonana do niej. Bazuje ona na słowach Aramisa, który porównał w W20lp Portosa do św. Krzysztofa. Wg mnie to porównanie nie musi świadczyć o takim imieniu Portosa. Zresztą dla mnie znamienne jest to, że Krzysztof jako miano pana du Vallon pojawia się tylko na polskiej wiki, na angielskiej i francuskiej go nie ma.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Esfir dnia Sob 22:33, 15 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esfir
Kompan



Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:48, 16 Maj 2021    Temat postu:

Tak sobie czytam TM i widzę jedno, co mi z pewnością umknęło ponad dwie dekady lat temu - wiele o naszych Muszkieterach świadczy ich stosunek do służących, a także ich dobór. Wink
Ta zależność widoczna była już wyraźnie w W20lp i WdB. Jednak szerzej się wypowiem w tym temacie, gdy doczytam TM, żeby mieć pełny ogląd sytuacji.
W każdym razie stosunek naszych Muszkieterów do ich sług był raczej daleki od szacunku. Razz To, że nasza czwórka była szlachtą czy nawet arystokracją nie tłumaczy ich zachowania wobec ludzi niższych stanem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:19, 16 Maj 2021    Temat postu:

A właśnie. Atos jest honorowy, ale czy to nie on oduczał mówić Grimauda? Postrzeganie różnic klasowych było wtedy zupełnie inne. Szlachcic mógł być bardziej postępowy i bratać się z kimś niżej urodzonym co nie znaczyło,że traktował go tak samo jak kogoś równego mu urodzeniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esfir
Kompan



Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:03, 16 Maj 2021    Temat postu:

Tak, Atos zabraniał Grimaudowi mówić, co dla mnie jest zupełnym bezsensem i fanaberią. W dodatku, gdy sługa źle wykonał polecenie, Atos go bił. A tego chyba nie robił żaden z pozostałych kumpli wobec swoich służących.
Napisane jest wyraźnie, że Grimaud bardzo poważał Atosa, a jednocześnie bał się go jak ognia. To o czymś świadczy, niekoniecznie pozytywnie o Jaśnie Panu Hrabim.
Więcej będę mogła napisać po skończeniu TM.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:40, 17 Maj 2021    Temat postu:

Esfir napisał:
Tak, Atos zabraniał Grimaudowi mówić, co dla mnie jest zupełnym bezsensem i fanaberią. W dodatku, gdy sługa źle wykonał polecenie, Atos go bił. A tego chyba nie robił żaden z pozostałych kumpli wobec swoich służących.
Napisane jest wyraźnie, że Grimaud bardzo poważał Atosa, a jednocześnie bał się go jak ognia. To o czymś świadczy, niekoniecznie pozytywnie o Jaśnie Panu Hrabim.


Też już dotarłam do tego fragmentu i bardzo nie podoba mi się takie postępowanie. Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esfir
Kompan



Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:48, 17 Maj 2021    Temat postu:

Tak, nieładne to.
Doczytałam jeszcze, że d'Artagnan też zbił Plancheta, ponieważ ten zaczął się skarżyć na służbę u Darta. A skarżył się słusznie, bo widział, że jego panu kasa się skończyła. Razz
Znamienne jest, że Dart radził się swoich trzech przyjaciół, co ma ze swoim malkontenckim sługą zrobić.
Ich odpowiedzi wiele mówiły o nich samych.
Atos doradził, żeby odprawić Plancheta, Portos, żeby go obić kijem/wybatożyć, a Aramis, żeby zignorować jego niepochlebne słowa, a słyszeć tylko pochwalne.
D'Artagnan w końcu zdecydował się na obicie Plancheta i dał mu przykaz, że ma go nie opuszczać. Zadziwiająca była też reakcja pozostałych trzech Muszkieterów i samego Plancheta, którzy podziwiali za to Darta.
Chore to. Widać, że było przyzwolenie z obu stron - pana i sługi na takie rękoczyny. Dla naszych szlachciców obicie sługi to pestka. Rozumiem zbicie za jakieś mocne przewinienie - w dawnych czasach panowie sądzili, że mają do tego prawo i powiedzmy, że w świetle ówczesnej mentalności takie prawo im przysługiwało. Jednak zbicie za takie drobiazgi to nieco przesada.
Jeden Aramis, przynajmniej na razie, ani nie doradzał obicia sługi ani tego nie czynił. Zobaczymy, co dalej. Wink
Natomiast, to mogę potwierdzić na pewno z W20lp, potrafił on stosować perswazję słowną niewybrednymi słowy... Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Esfir dnia Pon 19:52, 17 Maj 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:04, 17 Maj 2021    Temat postu:

Cóż takie były czasy. Raczej bicie sługi było metoda wychowawcza i trzymająca w ryzach. Mało było szlachcicow, którzy nie bili slug. To raczej wyjątki. Dla nas z perspektywy czasu to okropne. Kiedyś norma i nikt w tym problemu nie widział. Nigdy też nie wychwycilam by Skrzetuski bił Rzedziana lub on sam o tym mówił,że kiedyś dostał, zwyczaj go upominał slownie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esfir
Kompan



Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:34, 17 Maj 2021    Temat postu:

Tym większy plus dla Skrzetuskiego. Smile A Rzędzian był specyficzny, mógł wkurzać swoim cwaniactwem. W książce go nie lubiłam, ale w filmie Malajkat go brawurowo odegrał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:42, 18 Maj 2021    Temat postu:

Rzędzian jest najbardziej znienawidzoną przeze mnie postacią w OiM. Jego wyrachowanie, pazerność, cwaniactwo, mściwość i podłość po prostu mnie przerażają. Zawsze dziwiłam się Skrzetuskiemu, że trzyma przy sobie taką podłą mendę i do tego okropnie mu pobłaża. Nie podoba mi się w Skrzetuskim także to, że dawał się Rzędzianowi wykorzystywać. Pachołek wyłudził od Jana wiele cennych rzeczy: konia a do konia od razu terlicę, bo "'po co mi koń bez terlicy". A gdy Jan leżał nieprzytomny po eskapadzie do króla, Rzędzian też pewnie niejedno sobie przywłaszczył. W pewnym momencie mówi do Jana: " I trzy koniki bardzo foremne w stajni. Żebym choć jednego takiego miał." W domyśle: Jak się przypochlebię, to może mi pan jednego " odpali". Temu Rzędzianowi wiecznie mało! Micheicz - Strzemienny księcia Srebrnego- poszedłby za swoim panem w ogień, ale nie domagał się na każdym kroku nagrody za swoją służbę. Dlatego bardzo mnie cieszy, że Jan nie oddał Bohuna w ręce Rzędziana, bo, gdyby tak się stało, nasz Jurko umierałby długo i w straszliwych męczarniach. Jan próbował przemówić do sumienia Rzędziana, ale ta mściwa menda była niereformowalna. Uważam, że " mściwa ręka", z której postrzał otrzymał Bohun, należała do Rzędziana, bo pachołek nie poniechałby zemsty na Kozaku, a " pewien rycerz znajomy", który ocalił Bohuna pod Beresteczkiem to właśnie Jan.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 10:46, 18 Maj 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:15, 18 Maj 2021    Temat postu:

Rzedzian był wyrachowany, ale to prosty chłopak był. Nikt go nie uczył jak postępować. Dorastał w rodzinie, która bogata nie była. Nazwisko tylko miał i szlachectwo. A rodzina żyła tylko tym by jak najwięcej uciułać. Skąd się tylko da. Skrzetuski go pewnie wziął na służbę bo był obrotny. Dobrze dla żołnierza mieć sprytnego sługe. Nie wiemy ile lat mial kiedy wstąpił na slużbę. Skrzetuski był bogaty o miał gest. Nagradzał Rzedziana bo był pomocny i lojalny. To jego pieniądze mógł z nimi robić co chciał. Bohun na ten przykład potrafił przepić pieniądze lub porozdawać na wędrownych pieśniarzy. Rzedzian przy Skrzetuskim miał szansę się czegoś nauczyć. Czy mu się udało? Tego nie wiemy. Jan go lubił i potrafił hojnie nagrodzić. Ale i zbesztać jak w przypadku prośby o Bohuna jeśliby dalej nalegał to pewnie zostałby ukarany.

Ludzie dawniej byli przyzwyczajeni do służby tak,że nawet ich czasem nie zauważali. Chłosta nie była niczym nadzwyczajnym. Atos miał jednak wielkopańskie nawyki. Myślę,że dobrze ogólnie traktował chłopów i służbę jednak jeden lewy sierpowy lub dwa nie były traktowane jako przemoc. Ot zwykle napomnienie. Dla nas to wydaje się okrutne i niesprawiedliwe, ale takie były czasy. Każdy z muszkieterow miał szlacheckie pochodzenie. I chociaż kazdy był w innej sytuacji majątkowej to kazdy miał służbę. Dawniej to ziemia była droga, a ludzka praca była bardzo tania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Zainteresowania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 46, 47, 48  Następny
Strona 20 z 48

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin