Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Książę Srebrny <3- ekranizacja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 59, 60, 61  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:52, 22 Sty 2018    Temat postu:

A kniaź Jarema nie był szaleńcem? Z jego rozkazu ludzie byli mordowani, paleni, wieszani, wbijani na pale itp., itd. Czy tak się zachowuje normalny człowiek? On też uważał, że cel uświęca środki. A Skrzetuski potulnie wykonywał jego rozkazy. Uważam również, że kniaź Jarema był przekonany, że zabije Bohuna rękami Skrzetuskiego, ale tym razem się przeliczył.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pon 1:09, 22 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 1:11, 22 Sty 2018    Temat postu:

Jarema był człowiekiem swoich czasów. Na Kozaków działała tylko sila. Krol umarł, a bezkrólewie to chaos. Nie wyruszył na buntowników, aby zwiekszyć korzyści tylko po to, aby ich uspokoić. Wczesniej chciał Kozakow uspokoic wyprawą na Krym, ale oni chcieli wojny z Turcją, a nie wycieczki. Nie był szalony, ani nie chciał władzy jak Radziwiłłowie. On już ją miał, ale nie korzystał z niej, aby zasiąść na tronie.


Co do Afońki i zostania przez niego oprycznikiem. Nie został nim z przekonania, tylko z niemocy. Mozliwe, ze przeciwstawilby sie carowi, gdyby nie był zdesperowany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 1:19, 22 Sty 2018    Temat postu:

Równie dobrze można powiedzieć, że Iwan Groźny tak samo chciał "uspokoić" bojarów. Wcześnie stracił ojca, a niedługo potem matkę, która najprawdopodobniej została otruta. Widział jak w okresie jego małoletności rody bojarskie biły się o wpływy na dworze. Dla mnie Wiśniowiecki tak samo jak Iwan normalny nie był.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pon 1:21, 22 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:51, 22 Sty 2018    Temat postu:

Ja widze Wisniowieckiego zupełnie inaczej w sensie historycznym. I nie porównałabym go do Iwana Groźnego. W tym się nie dogadamy. Ale to nie jego temat. O nim mozna byłoby wiele powiedzieć.


Nikita jest niesamowity i idealny. Ma te wspaniałe cechy, ktore chciałabym widzieć w jednej osobie od Bohuna i Skrzetuskiego, ktore wymieniłaś. Jednak... Od czasu do czasu przydałby mu sie jakiś pazur. On nigdy za nic nie zrobiłby nic wbrew zasadom. A jednak czasem wypadałoby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:58, 22 Sty 2018    Temat postu:

Ada napisał:
Nikita jest niesamowity i idealny. Ma te wspaniałe cechy, które chciałabym widzieć w jednej osobie od Bohuna i Skrzetuskiego, które wymieniłaś. Jednak... Od czasu do czasu przydałby mu się jakiś pazur.


Nie mów mi, że osobiste spuszczenie łomotu Afońce, a nie wyręczanie się zastępstwem to nie jest pazur, (dużo bym dała, żeby Skrzetuski tak samo potraktował Bohuna np. w tym lesie), albo zdzielenie przez łeb jednego ze zbójców, bo stawiał się Nikicie i nie chciał uwolnić Maksyma. Tamten już nie wstał, a reszta bandy od razu zrozumiała, że z Nikitą żartów nie ma i już byli grzeczni. Scena zabicia tego zbójcy moim zdaniem odpowiada scenie, gdy Jan na Siczy zabija jednego z Kozaków ( kolejne podobieństwo pomiędzy powieściami). Ale Nikita bronił przede wszystkim innych, a nie siebie.

Ada napisał:
On nigdy za nic nie zrobiłby nic wbrew zasadom. A jednak czasem wypadałoby.


W tym akurat bardzo przypomina Skrzetuskiego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pon 12:05, 22 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:29, 22 Sty 2018    Temat postu:

Skrzetuski bronił nie tylko siebie, ale i honoru posła. Nie mogli się poddać i dać związać. A pewnie i tak nie obyłoby się bez jakiegoś zabójstwa.

Może to wina Igora, ze widzę Nikite jako delikatniejszego? Żebrowski wyglada na silniejszego. Nie obejrzałam filmu przed przeczytaniem ksiazki, ale widziałam kilka scen i aktorow w swoich rolach. Ale czytajac ksiazke mialam przed oczami juz rosyjskiego aktora.
Cytat:

Ada napisał:
On nigdy za nic nie zrobiłby nic wbrew zasadom. A jednak czasem wypadałoby.

Tosca napisał:
W tym akurat bardzo przypomina Skrzetuskiego.


Skrzetuski odmówił służbie Radziwiłłowi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:33, 22 Sty 2018    Temat postu:

Ada napisał:
Skrzetuski odmówił służbie Radziwiłłowi.


Owszem, ale to było już w " Potopie", a jak napisałam wyżej Jan z " Potopu" to już jest inny człowiek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:45, 22 Sty 2018    Temat postu:

Tosca napisał:
Ada napisał:
Skrzetuski odmówił służbie Radziwiłłowi.


Owszem, ale to było już w " Potopie", a jak napisałam wyżej Jan z " Potopu" to już jest inny człowiek.


Bo przeszedł szkole i Bohun nauczył go szacunku. Jego złe zachowanie wynikało z zazdrości. Zauważyła, ze Kozak mimo wszystko to nie byle kto. Tak samo i Bohun zrozumiał co robił źle.

Natomiast Afońka do konca nie wiedział za co Jelena go odrzuca. I z kim tak na prawdę rywalizował. On się nigdy nie dowiedział o Nikicie. Czy coś pominęłam?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:02, 22 Sty 2018    Temat postu:

Ada napisał:
Natomiast Afońka do końca nie wiedział za co Jelena go odrzuca.


Otóż to. Na miejscu Jeleny porozmawiałabym z Afońką, bo on nie zasłużył, by potraktować go tak jak to zrobiła Jelena.

Ada napisał:
On się nigdy nie dowiedział o Nikicie. Czy coś pominęłam?


Zgadza się. Afońka nigdy nie dowiedział się co łączyło Jelenę i Nikitę. Ja też bym się Afońce nie przyznała, bo to nie mniej szalona głowa niż nasz Jurko, gotów pognać na Litwę za Nikitą, a jeśli chłopaki mieliby się gdzieś pojedynkować to wolałabym, żeby to robili bliżej mnie. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pon 12:02, 22 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:32, 22 Sty 2018    Temat postu:

Wystarczyłoby powiedzieć Afońce, ze jego zachowanie jest zbyt intensywne. Odmowa mogłaby go zdenerwować. I doczekałby przyczyny. Na jej miejscu poprosiłabym go o spokojniejsze zachowanie i czas na poznanie go. Wtedy nie straszyłby tak Jeleny. A ona mogłaby sie skontaktować z Nikitą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:55, 22 Sty 2018    Temat postu:

Ada napisał:
Wystarczyłoby powiedzieć Afońce, ze jego zachowanie jest zbyt intensywne. Odmowa mogłaby go zdenerwować. I doczekałby przyczyny. Na jej miejscu poprosiłabym go o spokojniejsze zachowanie i czas na poznanie go. Wtedy nie straszyłby tak Jeleny. A ona mogłaby sie skontaktować z Nikitą.


Ale Afońka zachowuje się tak tylko w filmie. W książce wychodzi z siebie, żeby zwrócić uwagę Jeleny, posyła jej prezenty itp., ale nie rzuca się na ludzi z nahajem. Tej sceny z przerzuceniem przez palisadę dopiero co zabitego koguta też w książce nie ma. Filmowego Afońki bym się bała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pon 21:56, 22 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:00, 22 Sty 2018    Temat postu:

Mnie się wydawało, że tą kurę rzucili porucznicy nie ksiáżę. Jak się wyśmiewali z Heleny to ich obił. Afońka w książce tego nie robi, ale jego zaloty mogły przytłaczać. A Helena strachliwa była.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:13, 22 Sty 2018    Temat postu:

W powieści zaloty Afońki wyglądały tak: "Wielu dworzan carskich przed zamążpójściem Heleny próbowało pozyskać sobie jej względy, ale nikt nie starał się tak jak książę Afanasij Iwanowicz Wiaziemski. I podarunki kosztowne jej przysyłał i w cerkwiach klękał naprzeciwko niej, i na ognistym koniu galopował u jej wrót, i do walki na pięści stawał sam jeden przeciwko całej ławie zapaśników. Nie miał szczęścia książę. Swatki odnosiły mu podarki, a Helena odwracała się przy spotkaniu. (...) Wszelkie najgorliwsze zabiegi księcia spotykały się z rekuzą".
Nie rozumiem, co tu może przytłaczać? Poza tym wdawaniem się w bijatyki po knajpach, moim zdaniem nic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:26, 23 Sty 2018    Temat postu:

Afońka zalecał sie tak jak trzeba. Nie uchybił Jelenie w niczym. Bardzo podoba mi sie ten fragment w książce. Tylko jak juz Ustalilysmy dziewczyna normalna nie była. Kazdej normalnej kobiecie jesli nie odpowiadałyby te zaloty to chociaz imponowały i podziękowała za nie. Jelena bez tłumaczenia uciekała. On chciał jej pokazac, ze jest silny poprzez te bijatyki i przy nim nic jej nie grozi. A ona była strachliwa i tego zachowania się bała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:35, 23 Sty 2018    Temat postu:

Ada napisał:
Bardzo podoba mi się ten fragment w książce.


Mnie też. Lubię Afońkę i jest mi go żal. Na pewno nie potraktowałabym go tak jak Jelena, nie zasłużył na to. Tylko boję się, że gdyby Nikita dowiedział się, że ma rywala to gotów by błagać cara o powrót, bo sam by raczej nie wrócił; pod tym względem Nikita za bardzo przypomina Jana, a może jednak?? A gdyby car dowiedział się o uczuciu Jeleny do Nikity to dopiero byłby w swoim żywiole. Nie przegapiłby okazji, żeby znowu pobawić się ludźmi i ich uczuciami jak marionetkami w teatrzyku. Kto wie co ten szaleniec mógłby wykombinować?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 59, 60, 61  Następny
Strona 20 z 61

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin