Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Książę Srebrny <3- ekranizacja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 51, 52, 53 ... 59, 60, 61  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:39, 13 Mar 2019    Temat postu:

Cytat:
Mylisz się, Ado. U Nikity znalazłam bardzo wiele cech, które cenię w ludziach i, których zabrakło mi u Jana Skrzetuskiego więc nic dziwnego, że Nikita tak bardzo mi się spodobał, ale nadczłowiekiem nigdy go nie nazwałam.


To Twój punkt widzenia. Nie znaczy to, że się mylę. Ja mam inny.
Lubię ludzi w typie Nikity, ale nie takich samych.

Cytat:

Dla mnie różnice pomiędzy nimi ( pomijając pochodzenie i kilka detali wyglądu) dotyczą tylko charakteru. Afońka miał za nic więzy małżeńskie, które Bohun potrafił uszanować ( po ślubie nigdy nie próbował odszukać Heleny ani w żaden sposób wtrącać się w jej życie). Jestem pewna, że gdyby tylko chciał mógłby zrównać Burzec z ziemią. Afanasij nie miał żadnych oporów przed porwaniem mężatki i nie wiem, co by się stało z Jeleną, gdyby Nikita tak Afońki nie pokiereszował. Moim zdaniem, Afanasij- w przeciwieństwie do Bohuna-byłby zdolny skrzywdzić Jelenę.


To, że Afońka "szedłby po trupach do celu" nie znaczy, że nie mogę go lubiąc jako postac literacką. Za mąż nie muszę za niego wyjść. Wystarczy, że jego postać mnie interesuje.
---------------------------
To tak jak z Czarnym Jackiem Randallem. To podła kreatura, ale jako czarny charakter jest niesamowity. Takiego człowieka się nienawidzi. Ale w książce jest dzięki temu większy dreszcz emocji, chociaż Diana Gabaldon przegięła opisując co zrobił w Wentworth. To jednak jako antagonista literacki jest ciekawy. W dalszych losach Claire i Jamiego pojawiło sie kilku złych ludzi, ale w porównaniu do Black Jacka byli tylko cieniami.

Tak samo było z Joffreyem z "Gry o tron". Był wkurzającym psycholem i nie mogłam się doczekać kiedy Martin go uśmierci. Ale jak to się stało to jakos mi go brakowało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:20, 13 Mar 2019    Temat postu:

Ja również lubię Afońkę, głównie przez podobieństwo do Bohuna. Co do Randalla to za bardzo współczułam Jimiemu, żeby skupiać się na Czarnym Jacku, a na temat antagonisty z "Gry o tron" się nie wypowiem, bo jej nie czytałam, ani nie oglądałam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:26, 17 Mar 2019    Temat postu:

A ja się totalnie zgadzam z Adą. Zarówno Czarny Jack jak i Joffrey są paskudni! Po prostu okropni! Joffrey to kreatura, która według mnie i tak umarła zbyt szybko (w znaczeniu powinna umierać dłużej i większych boleściach). Czarny Jack niestety wypada jedynie nieco lepiej, ale prawdopodobnie jedynie dlatego, że nie był królem. Ale niestety za mężem Claire (nie pamiętam jak ten Randall miał na imię) też nie przepadam. A Jamie jakoś mi do serca przypadł Wink



Chyba ze swoim kometarzem niezbyt wbiłam się w rozmowę przez was toczoną, ale miło móc gdzieś ponarzekać na Czarnego Jacka i Joffrey'a. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:44, 17 Mar 2019    Temat postu:

EMockingbird napisał:
A Jamie jakoś mi do serca przypadł Wink


Mnie jakoś nie szczególnie. Gdybym miała się decydować na mężczyznę o mocno wybujałym libido to zdecydowanie wybrałabym Jaremkę Skrzetuskiego, bo nie tylko ma lepszy charakter niż Jimie ( Jaremka na pewno nie pobiłby ani nie zgwałcił żony w ramach kary za nieposłuszeństwo) to jeszcze jest przystojniejszy od Jimiego, bo Jaremka to brunet tak jak jego ojciec.



EMockingbird napisał:
Chyba ze swoim komentarzem niezbyt wbiłam się w rozmowę przez was toczoną, ale miło móc gdzieś ponarzekać na Czarnego Jacka i Joffrey'a. Very Happy


A na Czarnego Jacka równie dobrze możesz ponarzekać tutaj:
http://www.stronaad.fora.pl/offtopic,26/diana-gabaldon-obca,447.html


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 13:09, 17 Mar 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:05, 20 Mar 2019    Temat postu:

Cytat:
Nieś krzyż swój, Nikito Romanowiczu! - powtórzyła Helena - Idź, dokąd posyła cię car. Nie zechciałeś wpisać się do opryczniny i sumienie masz czyste. Idźże na wrogów ziemi rosyjskiej, a ja modlić się nie przestanę za nas oboje do ostatniego tchu! - Żegnaj, więc, Heleno, żegnaj, siostro moja! - zawołał Srebrny rzucając się ku niej. Ona spokojnym wzrokiem spotkała jego żałosne spojrzenie, objęła go jak brata i ucałowała trzykrotnie, bez lęku i pomieszania; w owej, bowiem pożegnalnej czułości nie było już tego uczucia, które przed dwoma miesiącami, u ogrodzenia sadu Morozowa, rzuciło ją w ramiona księcia mimowolnie i bezświadomie.


To Helena skazała na śmierć Nikitę. Dając mu cel chciała sie pozbyć wyrzutów sumienia. I jej zachowanie pokazuje, źe ona nigdy nikogo nie kochała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:34, 20 Mar 2019    Temat postu:

Ada napisał:
To Helena skazała na śmierć Nikitę. Dając mu cel chciała sie pozbyć wyrzutów sumienia. I jej zachowanie pokazuje, źe ona nigdy nikogo nie kochała.


Otóż to. To kolejny przykład na to jak beznadziejna kobieta zrujnowała życie wspaniałemu mężczyźnie. A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że Jacek, Jaremka i Jan postąpiliby tak samo jak Nikita, gdyby Anna, Anusia i Helena wzięły przykład z Jeleny i uderzyły w bogoojczyźniane tony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:00, 22 Maj 2019    Temat postu:

Nie ogladalam całego filmu. Ale starałam sie go dobrze przeglądać.
Czy ta scena mi umknęła czy należydo tych usuniętych w montażu?
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:15, 22 Maj 2019    Temat postu:

Ada napisał:
Czy ta scena mi umknęła czy należydo tych usuniętych w montażu?
[link widoczny dla zalogowanych]


Pamiętam tę scenę z powieści, ale w filmie jej nie kojarzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:18, 22 Maj 2019    Temat postu:

Tosca napisał:
Ada napisał:
Czy ta scena mi umknęła czy należydo tych usuniętych w montażu?
[link widoczny dla zalogowanych]


Pamiętam tę scenę z powieści, ale w filmie jej nie kojarzę.

Właśnie ja tez nie. Dlatego wolałam się upewnić. Chociaz mam pamięć fotograficzną to za nic nie mogłam sobie tego przypomnieć.
Widocznie to scena z pierwszej wersji filmu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:30, 10 Cze 2019    Temat postu:

Cytat:

Ada napisał:
W koncu Bohun zrozumiał, że Helena go nigdy nie pokocha. Wiec wolał by była szczesliwa z innym. Przecież mógł nadal ich prześladować.

Tosca napisał:
I to właśnie odróżnia Bohuna od Afońki.

Nie tak do końca się zgodzę. Afońka nie miał zadnej szansy. Może jakby życie Heleny i Bohuna inaczej przebiegało to mieliby szansę na związek?
Natomiast Nikita nawet nie wiedział, że ma rywala. Całkiem mozliwe, że by nie odpuścił. Ale nigdy się nie dowiemy jakby się zachował wiedząć, że Jelena kocha Nikitę. On wiedział, że ona nie kocha Morozowa i uciekła przed nim do starca. Dlatego nie odpuszczał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:37, 10 Cze 2019    Temat postu:

Ada napisał:
Może jakby życie Heleny i Bohuna inaczej przebiegało to mieliby szansę na związek?

Nie żartuj, Ado. Helena nigdy nie dałaby Bohunowi szansy, bo był tylko Kozakiem, a dla niej liczyły się tylko herby.

Ada napisał:
Natomiast Nikita nawet nie wiedział, że ma rywala. Całkiem możliwe, że by nie odpuścił. Ale nigdy się nie dowiemy jakby się zachował wiedząć, że Jelena kocha Nikitę. On wiedział, że ona nie kocha Morozowa i uciekła przed nim do starca. Dlatego nie odpuszczał.


Jak znam Afońkę, gdyby Jelena powiedziała mu, że kocha Nikitę to gotów byłby pognać za nim nawet na Litwę. Oj, byłoby ostro, bo Nikitiuszka choć pozornie łagodny i spokojny nie dałby sobie w kaszę dmuchać tak samo jak Jacek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:43, 10 Cze 2019    Temat postu:

Kto wie co by było jakby Helena poznała dopiero Bohuna pózniej jak Skrzetuskiego? Latami gnębiona przez ciotkę bez widoków na meza mogłaby inaczej na niego spojrzeć. Tak samo miałby urok nowosci jak Jan,

Afońka i Nikita na pewno prowadziłby wojnę o Jelenę. I o ile nie wykiwalaby ich znowu uciekając do klasztoru to obilby się pozabijać lub dogadać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:48, 10 Cze 2019    Temat postu:

Ada napisał:
Kto wie co by było jakby Helena poznała dopiero Bohuna pózniej jak Skrzetuskiego? Latami gnębiona przez ciotkę bez widoków na meza mogłaby inaczej na niego spojrzeć.

Uważam, że kolejność poznania Bohuna i Jana w przypadku Heleny nie miałaby żadnego znaczenia, bo kolejność nie zmieniłaby faktu, że Jurko jest "tylko" Kozakiem.

Ada napisał:
Afońka i Nikita na pewno prowadziłby wojnę o Jelenę. I o ile nie wykiwałaby ich znowu uciekając do klasztoru to obilby się pozabijać lub dogadać.


Po Jelenie można się było wszystkiego spodziewać, ale pojedynek Nikita vs. Afońka na pewno byłby zacięty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:08, 10 Cze 2019    Temat postu:

Kurcewiczówna była odcięta od świata. Dalej niż do kościoła nie jeździła. Nikogo nie znała bo nikt ich nie lubił i nie zapraszał w odwiedziny bo ciotka prowadziła wojny z sąsiadami. Marzyła o dzielnym żołnierzu, który by ją poślubił i zabrał stamtąd. Żyjąc jeszcze dłużej w samotności i będąc dojrzalszą inaczej by spojrzała na sławnego atamana. Bohun był wielkiej urody, ale ona to nie dostrzegała bo dorastała przy nim. Gdyby go poznała jako mloda kobieta to doszłyby do głosu nieznane i bardziej przyziemne uczucia. Czehly nie nastawiałby jej przeciwko Bohunowi. On nienawidził kniahini wiec widząc Bohuna w dobrej komitywie z nią widział w nim zło i, że trzeba chronić panienkę przed nim. To jego wina, że tak nastawił Skrzetuskiego. Gdyby nie on to Skrzetuski by sie tak szybko nie oświadczył. Wyjechałby następnego dnia i wyprosił kolejne odwiedziny. Bo nie trzeba byłoby sie spieszyć z zalotami. Sam mowil, że najpierw wysłałby swatów jak należy. Ale Helena ufała słudze bo on kochał jej ojca. Wiec skoro mowil, żle o Bohunie to też go przestała lubić.



Jednak jakby Nikita i Helena byli po ślubie to Afońka by odpuścił. Po pierwsze to odpuścił na poczatku Morozowowi. Męczył się, że Jelena wyszła za innego i nie mógł o niej zapomnieć. Ale już ich nie nachodził. Dopiero pomysł cara go podjudził. Ale bolało go to, źe dziewczyna nie kocha starca, a jednak wyszła za niego uciekając od młodszego i przystojniejszego. Jednak mimo to trzymał sie z daleka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:50, 10 Cze 2019    Temat postu:

Helena nie dostrzegała zalet Bohuna, bo nie chciała ich dostrzec. Dla niej był tylko nędznym Kozakiem niegodnym ręki kniaziówny. A Skrzetuski powinien mieć swój rozum a nie ślepo ufać Czhłemu, ale Skrzetuski wolał wszystko spartolić na całej linii. Jacek i Nikita by się tak nie zachowali. Helenie głowa służy tylko do noszenia warkoczy, bo gdyby miała swój rozum to doceniłaby Bohuna.
Edycja: Co do Afońki się zgadzam. Żal mi go było.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pon 14:11, 10 Cze 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 51, 52, 53 ... 59, 60, 61  Następny
Strona 52 z 61

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin